Piękny,słoneczny dzień, w końcu. Pewnie dlatego tylko poolejowana deska-taca wydała mi się tak smutna, że nie mogłam się powstrzymać do dodania odrobiny dekoru dla jej rozweselenia. Miała być odrobina, ale jak się za coś wezmę to nie mogę się powstrzymać. Jest kolor, jest wzór, jest postarzenie, jest polekierowanie. All inclusive ;)
I świecznik też przeszedł metamorfozę. A co!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz